Popełniłam swego czasu taki oto rysunek (mniejsza o powody, dla których to zrobiłam). Najfajniejsze w nim jest jednak to, że gdy obrócimy go w lewo, wyglądam, jakbym była najebana pijana (albo naćpana, co również można interpretować w kontekście latania).
...więc nie mówcie mi, że perspektywa nie ma znaczenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz